Historia kredytowa - czy może mieć wpływ na przyznanie karty kredytowej?
Blog,  Kredyty

Historia kredytowa – czy może mieć wpływ na przyznanie karty kredytowej?

Historia kredytowa ma bezpośredni wpływ na to, czy bank wyda kartę kredytową. Liczy się nie tylko to, czy spłacałeś raty, ale też jak często ubiegałeś się o finansowanie. Brak historii również nie ułatwia sprawy. Zobacz, jak bank patrzy na dane z BIK i co zrobić, by zwiększyć swoje szanse.

Co bank widzi w Twojej historii kredytowej?

Gdy składasz wniosek o kartę, bank zagląda do BIK. To miejsce, gdzie zbierane są informacje o kredytach, ratach, pożyczkach i limitach. Znajdują się tam też dane o tym, czy spłaty były terminowe, a także o tym, ile razy w ostatnich miesiącach pytałeś o kredyt.

Jeśli wcześniej zaciągnąłeś kredyt i spłacałeś go bez opóźnień, działa to na Twoją korzyść. Jeśli jednak pojawiły się zaległości, zwłaszcza te przekraczające 60 dni, bank je zobaczy. Taki wpis pozostaje w raporcie przez pięć lat, nawet po spłacie zadłużenia.

Z kolei pozytywne informacje o spłaconych zobowiązaniach też mogą być widoczne dłużej – o ile wyrazisz zgodę na ich przetwarzanie. To działa na Twoją korzyść, bo bank lepiej ocenia osobę z udokumentowaną historią.

Raport BIK – jak wygląda i co zawiera?

Raport BIK to zestaw informacji, które bank analizuje przy decyzji o przyznaniu karty. Zawiera dane osobowe, historię kredytów, szczegóły dotyczące limitów i kart, a także listę zapytań z ostatnich miesięcy. Jednym z najważniejszych elementów jest scoring BIK – czyli punktowa ocena wiarygodności.

Na ocenę wpływa terminowość spłat, poziom wykorzystania przyznanych limitów oraz liczba zapytań kredytowych. Im więcej punktów, tym lepsza ocena i większa szansa na pozytywną decyzję.

Na przykład, jeśli ktoś korzysta z karty z limitem 5000 zł i regularnie spłaca całe zadłużenie, bank traktuje go jako klienta wiarygodnego. Jeśli natomiast inna osoba nie wykorzystuje żadnych produktów kredytowych, jej historia w BIK będzie pusta. Taki brak danych nie działa na korzyść, bo bank nie wie, jak zachowa się w sytuacji zadłużenia.

Dobra historia kredytowa nie gwarantuje sukcesu

Nawet jeśli raport BIK jest wzorowy, bank może odmówić wydania karty. Powód? Zbyt niskie zarobki, brak stałego zatrudnienia albo wysoki poziom miesięcznych zobowiązań. Bank liczy, ile pieniędzy zostaje Ci po opłaceniu rachunków i rat. Jeśli ta kwota jest zbyt niska, karta nie zostanie przyznana.

Na przykład, osoba, która zarabia 3000 zł i spłaca kredyt gotówkowy oraz leasing samochodu, może nie dostać karty z limitem 4000 zł, nawet jeśli nigdy nie miała opóźnień w spłatach.

Czy zła historia w BIK przekreśla szansę na kartę?

Negatywne wpisy nie zawsze oznaczają definitywną odmowę. Ważne są okoliczności. Opóźnienie sprzed dwóch lat, które zostało uregulowane, nie równa się windykacji aktywnej dziś. Liczy się też to, czy sytuacja się poprawiła.

Jeśli teraz zarabiasz więcej, masz mniej zobowiązań i nie pojawiają się nowe zaległości, bank może spojrzeć na Twój wniosek łagodniej. Ostateczna decyzja zależy od całości sytuacji.

Najczęstsze przyczyny odmowy, mimo dobrej historii

Brak negatywnych wpisów nie wystarczy. Bank analizuje też inne dane. Często problemem są:

– zbyt niski dochód w stosunku do wydatków;
– brak umowy o pracę lub krótki staż;
– wysokie wykorzystanie dostępnych limitów;
– duża liczba zapytań kredytowych w ostatnim czasie;
– negatywne wpisy w rejestrach BIG.

Przykład: Nawet jeśli w BIK wszystko wygląda dobrze, ale masz zaległości za rachunki za prąd lub telefon, które trafiły do BIG, bank może odmówić wydania karty.

Jak zbudować historię kredytową od zera?

Jeśli wcześniej nie korzystałeś z produktów kredytowych, budowanie historii warto zacząć od małych kroków. Dobrym początkiem będzie zakup na raty albo karta z niskim limitem.

Ważne, by spłacać wszystko w terminie i nie przekraczać przyznanych limitów. W ten sposób budujesz pozytywny profil w BIK. Pamiętaj, żeby wyrazić zgodę na przetwarzanie danych po spłacie – w przeciwnym razie bank nie zobaczy tych pozytywnych wpisów.

Lista kontrolna – jak zacząć:
☑ wybierz prosty produkt, np. raty 0%;
☑ spłacaj na czas;
☑ wyrażaj zgodę na przetwarzanie danych w BIK;
☑ nie korzystaj z całego limitu;
☑ nie składaj wniosków w wielu bankach naraz.

BIK to nie wszystko – co jeszcze sprawdza bank?

Banki analizują też dane z rejestrów BIG – jeśli masz zaległości za telefon, czynsz albo alimenty, trafiasz do ich bazy. Taki wpis potrafi zablokować wydanie karty, nawet jeśli BIK wygląda dobrze.

Znaczenie ma także rodzaj zatrudnienia. Umowa o pracę to sygnał stabilności. Umowa zlecenie albo świeżo otwarta działalność – przeciwnie. Dla banku to sygnał ryzyka.

Jeśli dodatkowo masz inne karty lub limity w rachunku, bank wlicza je do możliwego obciążenia. Nawet jeśli z nich nie korzystasz, uznawane są za potencjalne zobowiązania.

Co robić, gdy scoring jest niski?

Zamiast rezygnować, warto działać. Spłać opóźnienia, ogranicz wykorzystanie kart, przestań składać kolejne wnioski. Dobrze też zaktualizować dane w BIK i sprawdzać raport regularnie.

Zdarza się, że jeden bank odmawia, a inny – na tych samych danych – wydaje kartę. Warto porównać oferty i wybrać instytucję z elastyczniejszym podejściem.

Jak używać karty kredytowej, by wspierała historię kredytową?

Karta kredytowa to narzędzie. Jeśli korzystasz z niej regularnie i spłacasz zadłużenie w terminie, działa na Twoją korzyść. Jeśli zostawiasz zadłużenie i płacisz tylko kwotę minimalną, budujesz zły obraz w oczach banku.

Najlepsza praktyka? Używaj karty na bieżące wydatki, ale płać wszystko do końca okresu bezodsetkowego. Nie traktuj jej jako źródła dodatkowych pieniędzy, tylko jako narzędzie budowania reputacji.

Aktualizacja artykułu: 04 czerwca 2025 r.
Autor: Jacek Grudniewski

Kontakt za pośrednictwem LinkedIn:
https://www.linkedin.com/in/jacekgrudniewski/

Niniejszy artykuł ma wyłącznie charakter informacyjny i nie jest poradą finansową, prawną ani rekomendacją inwestycyjną w rozumieniu odpowiednich przepisów prawa. Pamiętaj, że wszelkie decyzje podejmujesz na własne ryzyko, świadom możliwości utraty kapitału, a prezentowane treści nie uwzględniają Twojej indywidualnej sytuacji finansowej. Zawsze skonsultuj się z licencjonowanym specjalistą (np. ekspertem finansowym, licencjonowanym doradcą inwestycyjnym lub prawnikiem) przed podjęciem jakichkolwiek działań mających skutki finansowe lub prawne. Chociaż dokładam starań o rzetelność informacji, nie mogę zagwarantować ich pełnej dokładności ani aktualności i nie ponoszę odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na ich podstawie. Artykuł może zawierać linki afiliacyjne, które wspierają rozwój tej strony, nie generując dla Ciebie żadnych dodatkowych kosztów.

Absolwent Akademii Polonijnej, ekonomista, analityk produktów i usług finansowych z 19-letnim doświadczeniem. Obecnie bloger, afiliant i pasjonat nowych technologii.

Dodaj komentarz